Czy istnieje coś takiego jak odpowiedzialna...
Luana Coonen, artystka biżuterii Luana...
Vikki znalazła się na rozdrożu. Przyszła do mnie z pierścionkiem odziedziczonym po swojej matce. Uważała, że jego wzór jest piękny, ale problem stanowiła skala pierścionka. Nie tylko pierścionek był za duży na jej palec - jego wzór był po prostu za duży dla jej dłoni.
Vikki była zdenerwowana, że pierścionek jej matki nie był noszony i zapytała, czy pomogłabym jej znaleźć sposób na wyciągnięcie pierścionka z pudełka z biżuterią i włożenie go na jej palec.
Nie tylko byłam chętna do pomocy, ale wręcz nie mogłam się doczekać!
Vikki chciała wiedzieć, czy istnieje sposób, aby z oryginału stworzyć trzy pierścionki. Wyjaśniła, że jej dwie córki uwielbiają pierścionek swojej babci i że to właśnie one zasugerowały, aby go przeprojektować.
Pomyślałem, że to był piękny pomysł! Nie było mnóstwo diamentów do wykorzystania na przeprojektowanie, jednak żaden z nas nie chciał po prostu złom pierścień na części. Postanowiliśmy zachować jak najwięcej z oryginalnego projektu, jak to możliwe.
Vikki's ring składał się z centralnego pierścienia halo, umieszczonego pomiędzy dwoma smuklejszymi pierścieniami stacking band.
Zapytałam Vikki, czy widzi siebie noszącą tylko centralny pierścionek. Nie była pewna, więc pokazałem jej jeden z moich pierścionków, który miał podobny wzór i podobny kształt, jak ten, który rozważaliśmy. Spróbowała go i z przekonaniem oznajmiła: "Będę go nosić!".
Powiedziałem jej, że najpierw uwolnię środkową część pierścionka jej matki, a następnie odbuduję go tak, jak będzie to konieczne, aby mogła go nosić.
Kiedy oddzieliłem trzy obrączki, środkowa obrączka Vikki była bardzo cienka. Przeszlifowałem go, aby stał się grubszy i ponownie zawiązałem kilka kołków. Teraz był gotowy do noszenia!
Przyniosłam Vikki pierścionek i to był radosny moment. Po tym, pokazałem jej, jak wiele resztek diamentów mieliśmy do pracy z i oferowane kilka stylów ustawienia dla jej córki pierścienie. Postanowiliśmy zrobić dwa proste proste pasma diamentów przy użyciu pozostałych diamentów.
Skończyłem pierścienie dla córek Vikki i przyniósł je do niej. Chciała dać je do swoich córek od razu, ale postanowił cierpliwie czekać do Bożego Narodzenia, aby zaskoczyć ich z pięknych zespołów diamentowych.
Krótko po Bożym Narodzeniu, otrzymałem e-mail od Vikki, który zawierał ciepły list "Dziękuję" i zdjęcie trzech uroczych pań dumnie pokazujących swoje nowe, ponownie wykorzystane odziedziczone pierścienie.
Wspaniałą rzeczą w odziedziczonej biżuterii jest to, że symbolizuje ona ukochaną osobę, niezależnie od tego czy jest ona z nami czy nie. To jest wartość, której nie da się policzyć na palcach!
Głęboko wierzę, że lepiej jest przeprojektować diamenty i nosić je niż pozwolić im siedzieć, bez zmian, jak mucha w bursztynie - to przypomina nikomu o miłości, humoru lub mądrości danej osoby.
Jeśli nie możesz nosić go tak jak jest, bo to nie jest twój styl, nie ma wstydu w przeprojektowaniu go! Za każdym razem, gdy spojrzysz na swoją przeprojektowaną biżuterię, przypomni Ci się ten, kto z miłością podarował Ci oryginalny kawałek.
Biżuteria antykwaryczna z dawnych lat jest pełna oryginalności, mistrzowskiego rzemiosła i...
Czytaj więcejOd czasu do czasu klient pyta mnie o diamentowe zakupy w lombardach vs diamentowe zakupy u jubilera...
Czytaj więcejDlaczego warto dzielić się rodzinną historią. Zachęcam moich klientów do planowania, komu...
Czytaj więcej
Komentarze (0)
Zostaw komentarz